Był to mecz z cyklu jedna bramka daje zwycięstwo, najbardziej boli kolejna porażka na własnym stadionie.
Podobał Ci się materiał ? Chcesz nam pomóc w rozwoju serwisu ? PRZECZYTAJ
Mariusz Kuras, trener Sandecji:
W pierwszej części to Zawisza dominował, miał więcej klarownych sytuacji. My mieliśmy sytuacje Arka Aleksandra. W drugiej części ruszyliśmy do przodu, mieliśmy optyczną przewagę. Był to mecz z cyklu jedna bramka daje zwycięstwo. Najbardziej boli kolejna porażka na własnym stadionie. Marcin Makuch zagrał na prawej pomocy, ponieważ w ciągu tygodnia był zawodnikiem zdecydowanie lepszym od Lukasa Janica. Myślę, że akurat Marcin nie zawiódł. Jeśli ktoś zawinił to byłem to ja.
Janusz Kubot, trener Zawiszy:
Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ wygraliśmy spotkanie, po długiej serii bez zwycięstwa. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze, natomiast po przerwie to Sandecja przeważała. Z tego zrobił się mecz, w który kto pierwszy strzeli bramkę ten wygra. Mieliśmy więcej szczęścia i to my wygraliśmy ten mecz po bramce Rafała Leśniewskiego. Czeka nas teraz długa, ale szczęśliwa podróż do Bydgoszczy.
Za tydzień start rozgrywek o Mistrzostwo Polski!...
Nasi zawodnicy rozegrali dzisiaj ostatni sparing...
Licznie zgromadzeni kibice oraz mieszkańcy Nowego...
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.